Witajcie!
Dzisiaj coś innego. Nie karta, a podpisana akredytacja :)
Podpis złożył na niej sam Richard Schallert - trener Czechów - którego byłam "gościem".
Richard Schallert to były skoczek austriacki, a obecnie trener czeskich skoczków narciarskich. W Pucharze Świata startował w latach 1982-1988, a jego najlepszym rezultatem w zawodach PŚ było zajęcie 2. miejsca w Štrbskim Plesie. W czasie MŚ w Oberstdorfie w 1987 roku zdobył wraz z kolegami brązowy medal w konkursie drużynowym na dużej skoczni. Już w latach 2006-2009 trenował reprezentację Czech, a w latach 2011-2012 prowadził rosyjskich skoczków. W kwietniu 2014 roku ponownie objął stanowisko trenera czeskiej kadry narodowej.
Z tą akredytacją, to była nieco dziwna sytuacja. Stałam pod domkiem Norwegów, Niemców i Szwajcarów. W pewnym momencie koło barierek przechodził Jakub Janda. Zawołałam "Jakub! Jakub!" i podszedł do mnie. Podałam mu swój zeszyt i bilet, aby się na nim podpisał. Ostatecznie podpisał się w zeszycie, ale to mało ważne. Kiedy odebrałam od niego notes poczułam coś "śliskiego" pod spodem. Okazało się że to akredytacje i nie jedna, a aż 5! Na początku nie mogam w to uwierzyć. Cały wyjazd jęczałam koleżance o tym, jak ja bardzo chciałabym mieć akrę i bum! Ostatni dzień zawodów i mam ;) Po samym konkursie udało mi się podziękować Jakubowi za ten niespodziewany prezent oraz złapać trenera i poprosić go o podpis ;) Sama akredytacjaprezentuje się tak:
Z tą akredytacją, to była nieco dziwna sytuacja. Stałam pod domkiem Norwegów, Niemców i Szwajcarów. W pewnym momencie koło barierek przechodził Jakub Janda. Zawołałam "Jakub! Jakub!" i podszedł do mnie. Podałam mu swój zeszyt i bilet, aby się na nim podpisał. Ostatecznie podpisał się w zeszycie, ale to mało ważne. Kiedy odebrałam od niego notes poczułam coś "śliskiego" pod spodem. Okazało się że to akredytacje i nie jedna, a aż 5! Na początku nie mogam w to uwierzyć. Cały wyjazd jęczałam koleżance o tym, jak ja bardzo chciałabym mieć akrę i bum! Ostatni dzień zawodów i mam ;) Po samym konkursie udało mi się podziękować Jakubowi za ten niespodziewany prezent oraz złapać trenera i poprosić go o podpis ;) Sama akredytacjaprezentuje się tak:
Jest to jedna z najcenniejszych moich pamiątek. Nie ważne, że to nie jest akra żadnego z zawodników. Ważne, że jest i to nie od byle kogo ;)
Na dziś to tyle. Mam nadzieję, że podobał Wam się wpis. Niestety nie mam pojęcia, kiedy pojawi się kolejny wpis :( Więc wypchanych skrzynek i do usłyszenia!
Gratuluję :)
OdpowiedzUsuńGratuluję ;d
OdpowiedzUsuńŚwietny podpis :)
OdpowiedzUsuńGratuluję :))
OdpowiedzUsuńGratuluję :)
OdpowiedzUsuńGratuluję :)
OdpowiedzUsuńGratuluję i zapraszam do mnie na pierwszą powakacyjną notkę :)
OdpowiedzUsuńhttp://norbi10.blogspot.com/2015/09/termalica-bruk-bet-nieciecza.html
gratulacje
OdpowiedzUsuń