sobota, 21 listopada 2015

Wywiad z Františkiem Holíkiem

Witajcie!

W dzisiejszym wpisie chciałabym podziękować Wam za ponad 20 tysięcy wyświetleń! To dzięki Wam chce mi się pisać! Zakładając tego bloga nie przeszło mi przez myśl, że aż tyle osób będzie go czytać. To naprawdę motywuje do dalszego działania oraz niezmiernie cieszy.

Ostatnio wpisy nie pojawiają się zbyt często... Spowodowane jest to przede wszystkim szkołą - liceum i profil biologiczno-medyczny to nie żarty. Czasami brakuje mi też chęci, aby coś wstawić. Na każdy wpis trzeba mieć pomysł, a zdarza się, że brakuje mi tych pomysłów. Zawsze staram się aby wpisy były ciekawe i interesujące. Nie jestem zwolenniczką postów w których ludzie piszą tylko imię i nazwisko, kraj pochodzenia oraz datę urodzenia oraz adres lub kopiuj i wklej z Wikipedii. Przyznaję się, że sama też biorę informacje z Wiki o danym zawodniku, ale staram się je trochę zmieniać, aby były "łatwiejsze do czytania".

Z okazji przekroczenie 20 tysięcy wyświetleń postanowiłam przeprowadzić wywiad z młodym, czeskim skoczkiem Františkiem Holíkiem. Urodził się on 23 października 1998 roku w Pradze, a jego pseudonimy to Fanda, Fana i od razu mówię, że nie mam pojęcia co oznaczają. Jest on członkiem klubu LSK Lomnice nad Popelkou. Pomimo młodego wieku już dwukrotnie występował w Mistrzostwach Świata Juniorów, a co ciekawe debiutował już w Pucharze Świata! Miało to miejsce 24 stycznia 2015 roku w Sapporo. Ciekawostką o Františku może być to, że zajął 3. miejsce podczas Europejskiego Festiwalu Młodzieży w Tschagguns oraz 3. miejsce podczas letnich Mistrzostw Czech Juniorów na skoczni Normalnej w Libercu tego roku. Jeżeli chcecie się dowiedzieć co kojarzy mu się ze skokami i jak zaczęła się jego przygoda ze skakaniem, to zapraszam do czytania!





JA: Tak na dobry początek. Jeżeli słyszysz "skoki narciarskie", to myślisz o...
FHMyślę o skokach narciarskich, treningach, konkursach, zabawie...

JA: Jak rozpoczęła się Twoja przygoda ze skokami?
FH: Było to wiosną 2003 roku w Lomnice nad Popelkou. Mój tata uczył mnie jeździć na nartach, a ja skakałem podczas jazdy. W domu również skakałem ze stołu, szafy, kanapy... Kiedy urodził się mój brat, skakałem wokół niego. Moi rodzice bali się, że skoczę na niego, więc napisali list do dwóch klubów (Liberec i Lomnice nad Popelkou). Jako pierwszy odpisał pan Remsa z Lomnice. Mieszkaliśmy około stu kilometrów od Lomnice, a na swój pierwszy trening poszedłem z rodzicami.

JA: Czy pamiętasz swój pierwszy skok? Co wtedy czułeś?
FH: Nie pamiętam pierwszego skoku... Ale pamiętam, że mój pierwszy trening był wspaniały, ponieważ skakałem na skoczni pokrytej śniegiem, gdzie mogłem skakać około 10 metrów i naprawdę mi się to podobało.

JA: A treningi? Jak długie są i jak często je macie?
FH: Główne treningi mamy 3 razy w tygodniu i każdy trwa około dwóch godzin. Mamy także dwa lub trzy razy w tygodniu treningi indywidualne, które trwają około półtorej-dwie godziny. Zazwyczaj w poniedziałki, środy i piątki odbywają się treningi główne, a we wtorki, czwartki i soboty treningi indywidualne.

JA: Który z nich wolisz bardziej i dlaczego?
FH: Lubię oba rodzaje treningu, ponieważ lubię skoki i treningi. Poza tym wszystko jest potrzebne.

JA: Skoki narciarskie mają wiele zalet i wad. Czy możesz mi o nich opowiedzieć?
FH: Zaletą skoków jest na przykład to, że mogę robić to co kocham, mogę odwiedzić wiele krajów, a także to, że mogę poznać wielu nowych i miłych ludzi. Wadą jest to, że nie mam dużo wolnego czasu i nie zawsze mogę być ze swoją rodziną i przyjaciółmi.

JA: Jak ważni są dla Ciebie Fani?
FH: Bardzo ważni! Czasami dostaję od nich list czy jakiś mały upominek. Bardzo to doceniam i jestem im za to wdzięczny. Daje mi to więcej motywacji. To naprawdę miłe uczucie, kiedy wiem, że mam już trochę fanów. Mam nadzieję, że moje wyniki będą coraz lepsze i lepsze, i że będę miał ich więcej.

JA: Co myślisz o letnich konkursach? Jesteś usatysfakcjonowany swoimi wynikami?
FH: Jestem usatysfakcjonowany wynikami w Wiśle, ale nie w Frenštát... Byłem wtedy po wakacjach i skakałem tam fatalnie...

JA: I ostatnie pytanie. Jakie są twoje oczekiwania dotyczące przyszłego sezonu?
FH: Chcielibyśmy zdobyć medal na Mistrzostwach Świata Juniorów w drużynie... Moim celem jest to, aby regularnie być w rundzie finałowej podczas Pucharu Kontynentalnego, a także bycie w najlepszej "15" na Mistrzostwach Świata Juniorów oraz w Pucharze Kontynentalnym.

JA: To życzę ci tego i będę trzymać za Ciebie kciuki. Dziękuję bardzo za wywiad.
FH: Ja również dziękuję i nie ma za co.


4 komentarze:

  1. Super wywiad, gratuluje :) również lubię przeprowadzać wywiady z zawodnikami :)
    http://skokinarciarskie98.blogspot.com/2015/11/10-krzysztof-biegun.html

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo ciekawy wywiad. ;)
    Gratulujemy! :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Super wywiad, uwielbiam Fanę. Tak miłego i otwartego skoczka to jeszcze nie widziałam, polecam każdemu spotkanie go osobiście :)

    OdpowiedzUsuń